Niewiele trzeba, by pomóc...
- To ludzie, których wciąż łączy silna więź z Ojczyzną - mówi Andrzej Piotrowski ze Stowarzyszenia Przyjaciół Ziemi Drohobyckiej (Koło Wałbrzych). - Są wierni polskim zwyczajom i tradycji kościoła katolickiego, mówią naszym językiem i uczą go swoje dzieci, dbają też o nasze miejsca pamięci na tamtej ziemi. Z powodu konfliktu z Rosją oraz słabej kondycji finansowej samej Ukrainy, żyją bardzo skromnie. Musimy im pomóc.